Transport Publiczny

137 readers
13 users here now

Lubimy pociągi.

founded 2 years ago
MODERATORS
1
2
3
4
5
 
 

Paczkomaty, przesyłka kurierska czy odbiór paczki w punkcie to najpopularniejsze sposoby dostarczania przesyłek do odbiorcy. Wbrew pozorom jednak wciąż sporo osób decyduje się też na tradycyjne rozwiązanie, jakim jest przesyłka konduktorska.

Coraz większa popularność zakupów internetowych spowodowała duże zainteresowanie firmami kurierskimi, które oferują coraz to nowe rozwiązania dla swoich klientów. Kurierzy dostarczą przesyłkę bezpośrednio pod drzwi odbiorcy w dogodnym dla niego czasie. Historia przesyłek kurierskich w Polsce pokazuje, że branża cały czas się rozwija, a klienci mają coraz więcej możliwości dostosowania metody nadania i odebrania przesyłki do swoich potrzeb. Mimo nowoczesnych rozwiązań, takich jak np. Paczkomaty, dużą popularnością wciąż cieszą się m.in. przesyłki konduktorskie. Są one jedną z najszybszych metod dostarczenia przesyłki do odbiorcy. Sposób ten nie tylko ułatwia nadanie przesyłki, ale także znacznie obniża koszty jej dostawy.

Co to jest przesyłka konduktorska?

Przesyłki konduktorskie to jedna z form dostarczenia paczek, gdzie głównym miejscem odbioru i wysyłki jest stacja kolejowa PKP. Przesyłka konduktorska polega na tym, że paczka jest dostarczana przez kierownika pociągu, który przewozi ją pociągiem pasażerskim na danej trasie. Tym samym pociąg zmienia się w firmę kurierską, a jego pracownicy w kurierów. Paczki przyjmuje i wydaje kierownik pociągu podczas postoju na stacji, a ich przewóz odbywa się w przedziale służbowym.

Zaletą przesyłek konduktorskich jest to, że dotrą do odbiorcy już w tym samym dniu od ich nadania. Jest to więc przydatna opcja dla osób, którym zależy na czasie. Warto pamiętać, że paczki odbierane i doręczane są tylko na stacjach, które znajdują się na co dzień w rozkładzie jazdy danego pociągu, nie można nadać paczki do miejsca, gdzie pociąg się nie zatrzymuje. Jako przewoźnika przesyłki konduktorskiej należy wybrać pociąg łączący stację nadania ze stacją odbioru. Nie ma bowiem możliwości „przesiadki” przesyłek. Przesyłki konduktorskie to wygodna forma nadawania paczek, które w szybki i bezpieczny sposób zostaną dostarczone do wybranej przez Ciebie stacji kolejowej. Jak nadać przesyłkę konduktorską?

Aby nadać przesyłkę konduktorską należy sprawdzić listę pociągów, które oferują taką usługę, a także ich rozkład jazdy. Przesyłkę konduktorską można nadać zarówno w pociągach EIC, Intercity, jak i TLK, na większości stacji kolejowych w Polsce np. Warszawa Centralna czy Gdynia Główna. Przesyłkę nadaje się u kierownika pociągu, u którego uiszcza się tez opłatę przewozową. Warto tutaj pamiętać, że płatność odbywa się wyłącznie gotówką – nie ma możliwości opłacenia przesyłki konduktorskiej kartą.

Dodatkowo, jeżeli nadawca przesyłki nie posiada odliczonej należności lub paczka jest źle zabezpieczona, a wpłynie to na czas odjazdu – kierownik pociągu może odmówić przyjęcia przesyłki konduktorskiej. Za dodatkową opłatą nadanie lub odbiór przesyłki może zostać zrealizowany w punkcie przyjęcia przesyłek konduktorskich, który znajduje się na wybranych stacjach. Zaadresowanie przesyłek konduktorskich

przesyłka konduktorska

Bardzo ważne jest odpowiednie zaadresowanie przesyłki. Konieczne będzie imię i nazwisko, adres oraz numer kontaktowy nadawcy i adresata, a także oczywiście stacja nadania oraz odbioru. Przesyłkę należy też zabezpieczyć przed różnego rodzaju uszkodzeniami podczas podróży. Paczki konduktorskie nie mogą być cięższe niż 10 kg, a ich wartość nie może przekroczyć 1200zł. Maksymalne wymiary przesyłki konduktorskiej to 20x40x50cm. Warto pamiętać, że w paczce nie mogą się znajdować zwierzęta, przedmioty niebezpieczne jak np. broń czy amunicja, a także pieniądze i inne kosztowności. Ile kosztuje przesyłka konduktorska i jak ją odebrać?

Ile kosztuje nadanie przesyłki konduktorskiej? Niezależnie od dystansu, jaki musi przebyć przesyłka, koszt usługi wynosi 30 zł. Wyjątkiem jest przesyłka wielkogabarytowa, której cena wzrasta do 60 zł.

Gdzie należy się udać po odbiór przesyłki konduktorskiej? Przesyłkę należy odebrać na stacji docelowej danego pociągu. Po przyjeździe pociągu należy odszukać przedział konduktorski oraz kierownika pociągu, który jest odpowiedzialny za wydawanie przesyłek. Nieodebrane przesyłki konduktorskie

Jeśli przesyłka nie zostanie odebrana na czas, pojedzie pociągiem dalej do stacji końcowej pociągu lub do ostatniej do której świadczona jest usługa przewozu przesyłek konduktorskich.

Można jednak uniknąć czekania na pociąg na dworcu i skorzystać z możliwości nadania przesyłki konduktorskiej do punktu. Takie punkty znajdują się na najważniejszych stacjach np. w Warszawie Centralnej. Trzeba liczyć się jednak z dopłatą kilkunastu zł. Do stacjonarnego punktu odbioru przesyłek konduktorskich trafiają też przesyłki, które nie zostały odebrane z pociągu pomimo braku dodatkowej opłaty. Odbierając przesyłkę czy to bezpośrednio od konduktora czy też w punkcie odbioru, warto posiadać ze sobą dokument ze zdjęciem, w celu weryfikacji czy dana osoba jest uprawniona do odbioru paczki. Co lepsze – przesyłka konduktorska czy kurier?

Wysłanie przesyłki konduktorskiej niesie wiele korzyści. Największą zaletą przesyłek konduktorskich jest ich szybkość, gdyż przesyłka dotrze do odbiorcy już tego samego dnia.

Jeśli więc zależy nam na czasie, to warto skorzystać z tego rozwiązania. Przykładowo firmy kurierskie nie dostarczą na czas gwiazdowego prezentu, jeśli paczkę wyślemy dopiero w Wigilię. Przesyłka konduktorska może więc być w takiej sytuacji ostatnią deską ratunku dla spóźnialskich, gdyż paczka dotrze pociągiem do odbiorcy tego samego dnia.

Minusem takich przesyłek może być to, że nie wszystkie pociągi przewożą przesyłki i nie na wszystkich stacjach można taką przesyłkę nadać czy odebrać, jest to więc opcja dostępna tylko dla nielicznych osób i dobrze będzie funkcjonować przede wszystkim w dużych miastach, a także na trasach, gdzie częstotliwość kursowania pociągów jest duża. Dodatkowo paczkę trzeba samodzielnie dostarczyć na dworzec, co może być utrudnione ze względu np. na wielkość przesyłki czy jej wagę. Trzeba też pamiętać o tym, że kierownik pociągu może odmówić przyjęcia przesyłki w sytuacji, gdy grozi to opóźnieniem pociągu lub paczka jest nieprawidłowo zapakowana.

Ceny przesyłek konduktorskich są też zazwyczaj wyższe niż te, które oferują firmy kurierskie. Warto też liczyć się z ewentualnym ryzykiem niedostarczenia paczki na czas np. w wyniku opóźnienia pociągu. Bardzo ważne jest też, żeby odbiorca paczki był na dworcu na czas. W przeciwnym razie paczka pojedzie dalej i trafi na inną stację. Przesyłka kurierska

przesyłka konduktorskaUsługi kurierskie będą więc z pewnością znacznie wygodniejsze. Przed wysyłką paczki warto jednak zapoznać się z ofertami różnych firm kurierskich, aby dobrać kuriera, najlepszego dla swoich potrzeb. Pomóc może w tym np. ranking kurierów, czy możliwość dokonania szybkiej wyceny przesyłki. Dobry kurier to przede wszystkim tani kurier, ważne jest jednak także bezpieczne dostarczenie przesyłki do odbiorcy, szybkość dostawy, a często także np. możliwość nadania przesyłki o niestandardowych wymiarach czy wykupienia dodatkowego ubezpieczenia. Opcja zamów kuriera powinna być też szybka i łatwa dla nadającego paczkę.

6
 
 

cross-postowane z: https://szmer.info/post/2988361

Pracownicy transportu publicznego w całych Niemczech podjęli przełomową akcję, koordynując walkę o nasze kontrakty - prawie wszystkie z nich w całym kraju wygasły w ciągu ostatnich czterech miesięcy - jednocześnie podejmując strajki w systemach autobusowych w 57 miastach.

Aby zwiększyć presję, zrobiliśmy coś nowego dla naszego związku i dla Niemiec: stworzyliśmy sojusz między lokalnymi pracownikami transportu i działaczami na rzecz klimatu, w tym uczniami, którzy prowadzili masowe marsze szkolne.

Niszczycielskie skutki zmian klimatycznych już teraz wstrząsają Niemcami: poważne fale upałów, powodzie i niedobory wody. Rosnący ruch domagający się działań na rzecz klimatu poczynił prawdziwe postępy - nasze sektory energetyczny i przemysłowy zmniejszyły zanieczyszczenie klimatu o prawie połowę w ciągu ostatnich 30 lat. Ale w transporcie, trzecim co do wielkości źródle zanieczyszczeń, nie poczyniliśmy prawie żadnych postępów.

Aby przeciwdziałać zmianom klimatu, potrzebujemy więcej autobusów na drogach. Budujemy ruch na rzecz podwojenia usług autobusowych. Po trzech dekadach cięć i prywatyzacji potrzebujemy znacznego zwiększenia funduszy federalnych.

Ale te miejsca pracy stały się tak trudne, że większość agencji ma ogromne niedobory pracowników. Aby urzeczywistnić wpływ na klimat, musimy również poprawić płace, przerwy i harmonogramy, dzięki czemu będzie to na tyle dobra praca, że pracownicy podpiszą umowę i zostaną.

ZATRZYMANIE NIEKONTROLOWANEGO SPADKU

Co skłoniło nasze związki zawodowe do podjęcia próby skoordynowanych strajków? Próbowaliśmy wielu innych strategii od czasu ogromnych cięć, które rozpoczęły się w latach 90-tych, z niewielkim powodzeniem. 87 000 pracowników tranzytowych, w większości zorganizowanych w naszym związku ver.di, jest podzielonych na 17 kontraktów regionalnych; zazwyczaj negocjują oni samodzielnie, stawiając na pierwszym miejscu bezpieczeństwo pracy. Pracownicy w całych Niemczech skończyli przez to z bardzo różnymi płacami i warunkami pracy.

Do 2017 r. liczba pasażerów rosła od lat, ale niszczycielskie cięcia sprawiły, że system tranzytowy stał się dysfunkcyjny. Opóźnienia, odwołania i przepełnienie były codziennym utrapieniem. Cięcia w systemie oznaczały dłuższe godziny pracy, długie niepłatne przerwy między płatnymi zmianami, brak szans na skorzystanie z toalety podczas zmiany, mniej wolnych weekendów, opóźnione podwyżki płac i wściekłych pasażerów. Tysiące osób opuściło fotel kierowcy, mniej zdecydowało się zacząć.

Aby zakończyć tę defensywną spiralę, wielu działaczek/działaczy związkowych uważało, że będziemy musieli stać się zsynchronizowaną siłą przy stole negocjacyjnym, nawet jeśli nasze umowy były pod względem prawnym odrębne. Zorganizowaliśmy lokalne spotkania i regionalne "konferencje akcji", aby znaleźć wspólne cele i opracować zjednoczoną strategię.

W naszych umowach z 2020 r. członkowie zdecydowali się ustawić kolejne wygaśnięcia w prawie każdym kraju związkowym na 2024 rok. Pozwoliło nam to zaplanować w tym roku dwa ogólnokrajowe strajki: jeden 24 godzinny 2 lutego, a drugi 29 lutego trwający 48 godzin, zbiegając się w czasie z wielkim dniem działań na rzecz klimatu 1 marca. Każdy region może również zaplanować kilka kolejnych strajków od stycznia do teraz.

Kolejny nowy pomysł: walczymy o "minimalne standardy". Porównaliśmy umowy, aby zobaczyć, kto ma na przykład najmniej płatnych dni wolnych, najdłuższe godziny pracy, najniższe wynagrodzenie weekendowe i najmniej płatnego czasu wolnego na działalność związkową. Naszym priorytetem przy każdym stole negocjacyjnym było podniesienie najniższych lokalnych przepisów i podniesienie poziomu krajowego.

AUTOBUSY NAPRAWIAJĄ KLIMAT

Nasze strajki miały na celu upewnienie się, że politycy i media nie będą mogli nas zignorować. Wiedzieliśmy jednak, że strajki nie przyniosą dużej presji ekonomicznej, ponieważ nasi pracodawcy polegają na funduszach rządowych. Potrzebowaliśmy opinii publicznej i ruchów społecznych po naszej stronie.

W 2019 roku aktywiści z Fridays for the Future, organizacji młodzieżowej, która prowadziła cotygodniowe marsze szkolne, zwrócili się do pracowników związku ver.di z pomysłem na wspólną akcję. Wielu pracowników uznało sojusz za dobry pomysł i zaproponowało go członkom do przedyskutowania i podjęcia decyzji. Z powodu pandemii nie byliśmy w stanie wdrożyć całej kampanii przy pierwszej próbie w 2020 roku, ale udało nam się ją rozwinąć.

Na lokalnych spotkaniach strategicznych w całym kraju członkowie postanowili spróbować nowej koalicji. Organizatorzy klimatyczni i pracownicy transportu wspólnie założyli sojusz #WirFahrenZusammen ("Jeździmy razem"), wzywając do poprawy warunków pracy i rozwoju transportu publicznego jako dwóch kluczy do osiągnięcia niemieckich celów klimatycznych.

WSPÓLNA JAZDA

Ogólnokrajowe sojusze mogą być puste - muszą być wypełnione życiem lokalnie. Początkowo pracownicy transportu często nie ufali działaczom na rzecz klimatu. Niektórzy nawet opuścili związek w proteście. Niektórzy postrzegali aktywistów klimatycznych jako irytujących, uprzywilejowanych rowerzystów, którzy lekceważyli przepisy ruchu drogowego. Niektórzy protestujący przeciwko klimatowi stosowali blokady dróg jako taktykę, która opóźniała autobusy i utrudniała pracę.

Organizatorzy włożyli więc wiele wysiłku w organizację spotkań, podczas których członkowie związku i aktywiści klimatyczni wspólnie omawiali plany kampanii. Młodzi aktywiści klimatyczni, w większości kobiety, dołączali do starszych kierowców autobusów, by przejechać całą zmianę i posłuchać o pracy. Inni udali się na place autobusowe i wysłuchali pracowników z każdego działu.

Począwszy od globalnego dnia akcji na rzecz klimatu we wrześniu ubiegłego roku, zorganizowaliśmy publiczną petycję od pasażerów i sojuszników, wspierając żądania związków zawodowych dotyczące warunków pracy oraz polityczne żądanie dodania 100 miliardów euro do federalnego finansowania transportu lokalnego do 2030 roku.

W miarę jak aktywiści zbierali tysiące podpisów, coraz więcej członków związku dostrzegało wartość sojuszu. Do marca podpisało się 200 000 osób. Ludzie mogli również zarejestrować się, aby otrzymać zaproszenie na następne lokalne spotkanie lub akcję.

CIASTO I KAWA

Tam, gdzie aktywiści i pracownicy zaczęli sobie ufać, nasze spotkania i wiece stały się bardziej ożywione. Młodzi aktywiści wprowadzili kreatywne taktyki - nowe przyśpiewki, konfrontowanie się z politykami w talk show i biurach. Wprowadzili interaktywne elementy na spotkaniach i wiecach, takie jak wspólne oznaczanie na mapie niebezpiecznych miejsc w mieście dla rowerzystów, pieszych i kierowców autobusów. Zamiast stać przy bramach zajezdni autobusowych, strajkujący przemaszerowali przez dziesiątki miast.

Aktywiści klimatyczni wnieśli swoje doświadczenie i sieci Piątków dla Przyszłości, ale jeszcze bardziej pomogła ich szczera ciekawość uczenia się od pracowników oraz ich gotowość do dostosowania się i wycofania w razie potrzeby.

Pracownicy zaczęli zapraszać aktywistów do udziału w spotkaniach związkowych i przemawiania na zgromadzeniach. Aktywiści i pracownicy utworzyli wspólne grupy na komunikatorach. Stworzyliśmy wspólne komitety, aby decydować o planach działań kampanii - gdzie wszyscy mogli wnieść swój wkład, ale pracownicy mieli ostatnie słowo.

Stopniowo, zakład po zakładzie, pracownicy i aktywiści klimatyczni budowali osobiste więzi. Nawet wątpiący pracownicy byli pod wrażeniem, gdy aktywiści pojawili się na liniach strajkowych z ciastem i kawą o 3 nad ranem, a następnie dołączyli do ośmiogodzinnych zmian pikietujących.

Wciąż prowadzimy negocjacje, ale odnieśliśmy już jedno wielkie zwycięstwo: ludzie i ruchy, które w przeciwnym razie by się nie spotkały połączyli się.

Uczące się osoby aktywistyczne lepiej rozumieją teraz pracowników tranzytowych i ich życie. Nauczyły się, jak łączyć ludzi z różnych środowisk w demokratycznym podejmowaniu decyzji i zdyscyplinowanych działaniach, a także stały się świadkami siły strajku.

Pracownicy autobusów zyskali równie wiele. Nauczyliśmy się nowych, kreatywnych taktyk, ożywiliśmy nasze spotkania i pikiety, i w końcu poczuliśmy uznanie dla naszej ważnej pracy.

Przesadą byłoby stwierdzenie, że wszyscy pracownicy są teraz aktywistami klimatycznymi. Ale mamy nowe spojrzenie: jazda autobusem to praca dla klimatu, o którą warto walczyć i nie musimy walczyć sami.

Berit Ehmke i Yanira Wolf są pracownicami ver.di, drugiego co do wielkości związku zawodowego w Niemczech, zrzeszającego 1,9 miliona członków, głównie na stanowiskach usługowych, w tym pielęgniarek, pracowników poczty, nauczycieli i kierowców autobusów.

7
8
 
 

Bilety za zero złotych o pomysł, który włodarze Tczewa zdecydowali się wdrożyć jesienią 2023 roku. Darmowa komunikacja w całym mieście została też rozbudowana. Przeprowadzono pierwsze badania oceniające zmiany w mieście.

Ostatni wpis na stronie komunikacji miejskiej w Tczewie jest krótki:

Uprzejmie informujemy, że od 1 września 2023 r. komunikacja miejska w Tczewie stała się bezpłatna.

1 września 2023 r. wprowadzona została w Tczewie bezpłatna komunikacja miejska – bezwarunkowo, dla wszystkich pasażerów. Dwa dni później (3 września), zmienił się całkowicie rozkład jazdy - dostosowując również do wprowadzanych tego dnia zmian w rozkładzie pociągów.

Zmiany były wprowadzone po wielu analizach, a siatka połączeń została zaplanowana tak, by zoptymalizować podróżowanie po mieście i sprostać oczekiwaniom mieszkańców, gdy liczba podróżujących się zwiększy. Tak się też stało. Zwiększono liczbę autobusów w ruchu w dniu powszednim z 21 do 26, zaprojektowano kursy dla 2 autobusów przegubowych (zamiast tylko jednego wcześniej), wprowadzono dużą liczbę autobusów trzydrzwiowych i przyjęto mechanizm stopniowego dochodzenia do całkowitej obsługi miasta już tylko takimi pojazdami w klasie maxi.

W komunikacji miejskiej w Tczewie pasażerów przybyło.

W stosunku do jesieni 2022 r., kiedy to jeszcze obowiązywała odpłatność usług, w skali miesiąca nastąpił wzrost z 407 324 do 638 211 pasażerów, czyli o 230 907 osób, stanowiących aż 56,7% stanu z 2022 r.Jeżeli z tych zarejestrowanych 230 907 nowych przejazdów, nawet tylko połowę zrealizowali dotychczasowi użytkownicy samochodów, to o 115 453 podróże miejskie zmniejszyło się wykorzystanie samochodów w mieście. Jeśli przyjmiemy, że średnio w jadącym po mieście samochodzie mamy 1,2 osoby, to z Tczewa ubyło 96 211 przejazdów samochodów w skali miesiąca. Zdecydowanie jest się więc z czego cieszyć.
  • czytamy w raporcie.

    W Tczewie wprowadzenie bezpłatnej komunikacji miejskiej okazało się pełnym sukcesem. Ale warto podkreślić, że stało się tak dzięki planowemu, przemyślanemu działaniu w oparciu o badania marketingowe popytu i następnie modelowemu planowaniu oferty przewozowej, z wykorzystaniem zaawansowanych technik koordynacji rozkładów jazdy, m.in. częstych zmian w dziennym przypisaniu pojazdów do linii. Wiem, że to pozornie błaha „rozkładowa kuchnia”, ale jak się potem okazuje w praktyce – bardzo ważna.

  • ocenia Marcin Gromadzki z Public Transport Consulting.

To nie koniec zmian w komunikacji tczewskiej.

W 2024 r. ruszy też postępowanie wyboru operatora, który wprowadzi pozostałe 20 fabrycznie nowych autobusów i wraz z przekazanymi mu do i eksploatacji 10 elektrobusami, obsługiwać będzie przez kolejne 10 lat tczewską komunikację miejską. W nowych pojazdach znajdą się wszystkie obecnie dostępne nowinki techniczne i technologiczne – różne gadżety tak lubiane przez naszą innowacyjną młodzież.
  • przedstawia w raporcie Marcin Gromadzki z Public Transport Consulting.
9
 
 

Linie ogółem regularnej komunikacji autobusowej w Polsce między 2014 a 2022 rokiem:

liczba linii zmniejszyła się o 6 236, to jest o 40% (spadek z 15 498 linii do 9 262 linii)
długość linii w kilometrach zmniejszyła się o połowę – 50% (spadek z 788 612 km do 394 359 km).

Linie regionalne regularnej komunikacji autobusowej między 2014 a 2022 rokiem:

liczba linii zmniejszyła się o 1 635, to jest o 61% (spadek z 2 702 linii do 1 067 linii)
długość linii w kilometrach: zmniejszyła się o 63% (spadek z 202 360 km do 75 701 km).

Pod linkiem wykresy słupkowe.

10
11
 
 

Drugie posiedzenie Zespołu ds. Walki z Wykluczeniem Transportowym dotyczące niejasności wokół problemami z pojazdami Impuls.

12
 
 

Darmowa komunikacja miejska w czasach wzrostu cen biletów to prawdziwa ulga dla portfela, a z tego przywileju skorzystać mogą polscy emeryci. Wystarczy, że spełnią tylko jeden warunek. Część z nich już jeździ za darmo, a niektórzy będą musieli na taką możliwość poczekać. Od czego to zależy? Wyjaśniamy.

Emeryci w Polsce mogą korzystać z darmowej komunikacji miejskiej.W celu przejazdów bez płacenia konieczne jest osiągnięcie odpowiedniego wieku.Zanim jednak spełnimy warunek przejazdów bez płacenia możemy jeździć na dużych zniżkach. Darmowa komunikacja miejska dla emerytów funkcjonuje nie od dziś. Z uzyskania przywileju cieszyć się może już część seniorów, a pozostali, aby nabyć to prawo, muszą spełnić jeden prosty warunek.

Darmowa komunikacja miejska. Konieczne ukończenie 70 lat

Drogą do uzyskania prawa do darmowej komunikacji miejskiej jest ukończenie 70 lat. Wiek to jedyna cezura stojąca na drodze do nieodpłatnego korzystania z autobusów, tramwajów i innych środków komunikacji miejskiej. Gdy przydarzy się kontrola biletów, emeryci z darmowymi przejazdami muszą okazać tylko legitymację emeryta, dowód osobisty lub inny dokument, w którym widnieje data urodzenia. Reklama

Są jednak miasta w Polsce, gdzie przed 70. urodzinami emeryci mogą starać się o tańsze przejazdy, a nawet całkowicie darmową komunikacją miejską. Warunki przyznania przywileju, jak i wymiar ulg różnią się w zależności od miasta. Dla przykładu - w Szczecinie z 50-procentowym upustem mogą jeździć komunikacją miejską 55-letnie panie i 60-letni panowie, natomiast w Warszawie osoby, które ukończyły 65. rok życia, mogą wykupić roczny "bilet seniora" na całą komunikację miejską. Koszt takiego biletu to 50 zł. 

W trzech miastach darmowa komunikacja miejska już dla 65-latków

Seniorzy z Bydgoszczy, Wrocławia i Lublina mają zdecydowanie najlepiej. Wedle zasad obowiązujących w tych miastach, bez płacenia komunikacją miejską mogą jeździć już 65-letni emeryci. Mężczyźni zamieszkujący wskazane miasta, a którzy przekroczyli 65 lat, osiągają nie tylko wiek emerytalny, ale wraz z prawem do emerytury od razu zyskają darmową komunikację miejską. Na udogodnienie muszą poczekać mieszkające w tych miastach panie, których powszechny wiek emerytalny wynosi 60 lat. Zgodnie z prawem, mogą one jednak wystąpić o 50 proc. zniżki na przejazdy z tytułu bycia emerytem. W ten sposób mogą jeździć na tańszych biletach do osiągnięcia wieku uprawniającego do korzystania z darmowej komunikacji miejskiej. Przemysław Terlecki

13
14
 
 

Taka mała aktualizacja sprawy.

15
 
 
16
 
 

cross-postowane z: https://szmer.info/post/2107693

Niżej podpisane Związki Zawodowe wnoszą o:

  1. Wdrożenie z dniem OI lutego 2024 roku podwyżek wynagrodzeń dla Pracowników „PKP Intercity” S.A. wynagradzanych zgodnie z zapisami ZUZP, w kwocie 1000 zł do wynagrodzenia zasadniczego przeciętnie na jednego zatrudnionego.

Ubiegły rok zakończyliśmy rekordową ilością przewiezionych podróżnych, wysokimi wpływami do Spółki, co przełożyło się na rekordowy wynik finansowy Firmy. Z całą pewnością wynik ten został wypracowany przez wzmożone zaangażowanie wszystkich Pracowników.

Postulowana i oczekiwana przez Pracowników podwyżka wynagrodzenia, ma swoje uzasadnienie utrzymującą się na wysokim poziomie inflacją, a tym samym znacznym wzrostem kosztów utrzymania gospodarstw domowych. Oczekiwana podwyżka wynagrodzenia wynika także z powodu rynkowych wzrostów wynagrodzeń, wzrostu płacy minimalnej, o przy braku zwiększenia wynagrodzenia w Spółce „PKP Intercity”, skutkować może odejściem z pracy kluczowych dla procesu przewozowego pracowników.

17
 
 

cross-postowane z: https://szmer.info/post/2085918

Wbrew pozorom to dobra wiadomość, o czym wie każdy kto interesuje się patologiczną sytuacją ostatnich 30 lat na polskiej kolei, gdzie regularnie i planowo niszczono wszelką konkurencję dla PKP Intercity. Malepszak to jeden z nielicznych prawdziwych fachowców od kolei w tym resorcie od bardzo dawna.


Piotr Malepszak, wiceminister infrastruktury, chce większej konkurencji na torach, głównie na trasach dalekobieżnych. Czy to koniec monopolu PKP Intercity?

-Nie powinniśmy blokować przewoźników, którzy chcą w Polsce jeździć. Konkurencja w przewozach dalekobieżnych powinna się pojawić szybko – przekonuje wiceminister infrastruktury odpowiedzialny za kolej Piotr Malepszak. Mówił o tym w wywiadzie dla dziennika "Rzeczpospolita".

I dodał: - W mojej ocenie powinniśmy umożliwiać dostęp do przewozów dalekobieżnych operatorom komercyjnym już teraz. Uważam, iż dobrze zarządzane PKP Intercity będzie potrafiło konkurować z zagranicznymi przewoźnikami.

Rynek przewozów dalekobieżnych Choć według europejskich przepisów rynek dalekobieżnych przewozów kolejowych ma być od 2030 roku wolny i otwarty dla firm z zewnątrz, to polskie PKP IC powinno się przygotować do konkurencji na torach znacznie szybciej. W jaki sposób? Chociażby - jak mówi wiceminister - przez poprawę efektywności i uruchamianie "większej liczby pociągów w systemie komercyjnym".

Piotr Malepszak docenił jednocześnie kondycję krajowego przewoźnika kolejowego. - W PKP Intercity wykonano dobrą pracę w zwiększeniu liczby pasażerów, głównie dzięki nowym systemom sprzedaży i atrakcyjnym cenom biletów. Stawiam na więcej pracy u podstaw, lepsze wykorzystanie zasobów taborowych i zwiększenie liczby pociągów. Trzeba zwiększyć przychody, bo wiemy, że w szczytach przewozowych w okresie letnim spółka ma problemy z przewiezieniem wszystkich chętnych. Mamy do rozwiązania problem dostępności taboru, bo ponad 40 proc. jej wagonów nie pracuje i nie zarabia – dodał wiceminister infrastruktury.

Kolej i CPK

Rozwój rynku kolejowego jest o tyle ważny, że zgodnie z przyjętym Krajowym Programem Kolejowym na inwestycje w tym obszarze trafi 80 mld zł. Do tego jest jeszcze pula z budżetu Centralnego Portu Komunikacyjnego. W tym przypadku to 155 mld zł. Znaczna większość ma być przeznaczona na kolej.

Już dziś spółka PKP Intercity w swojej strategii do roku 2030 zapowiada zwiększenie sieci połączeń, pociągi mają jeździć częściej, a kategorie składów mają być jasno zdefiniowane. Na wagony i lokomotywy spółka chciałaby przeznaczyć 24,5 mld złotych. W planach jest też rozwijanie nowych kanałów sprzedaży biletów. Głównie mowa tu o systemie dynamicznych cen, który ustala je odpowiednio do popytu, częstotliwości połączeń, kategorii pociągów oraz konkurencji.

18
19
20
21
 
 

2024-01-17 (środa) o 12:00 Posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Walki z Wykluczeniem Transportowym, zajmie się tematem: Niejasności wokół problemów z pojazdami Impuls.

Zgodnie z zapowiedziami posłanki Pauliny Matysiak w jej podcaście, będzie grupa hakerów Dragon Sector, przedstawiciele Newagu czy inne zainteresowane podmioty publiczne, fundacje, stowarzyszenia.

Transmisja w załączonym odnośniku (pojawi się o godzinie rozpoczęcia posiedzenia zespołu i będzie dostępny zapis po).

Wprowadzenie do tematu.

Pic unrelated, via fakt.pl.

22
 
 

Interesują mnie połączenia Dartami Pesy.

23
 
 

Należący do województwa lubuskiego pociąg Impuls, który przestał się uruchamiać 21 grudnia, od 1 stycznia ponownie działa bez żadnej zewnętrznej ingerencji. Dokładnie taki przebieg wydarzeń przewidzieli hakerzy z Dragon Sector, którzy analizowali jego oprogramowanie.

24
25
view more: next ›